poniedziałek, 17 października 2016

Troska o cnoty


Wydaje się, że słowo „cnota” w dzisiejszym języku popadło w niepamięć. W potocznej mowie funkcjonuje ono epizodycznie, najczęściej przy okazji niewybrednych i ośmieszających ją żartów lub piosenek. Mogą się z nim spotkać studenci filozofii, poznający poglądy Sokratesa i jego następców, którzy zechcieli pochylić się nad tym zagadnieniem. Cnota ma swoje miejsce w teologii chrześcijańskiej, a bardziej jeszcze filozofii i etyce, z której wyłoniła się aretologia, czyli nauka o cnotach (gr. ἀρετή co znaczy cnota). Na tym „polu” zasługi ma św. Tomasz z Akwinu, twórczo przepracowawszy poglądy Arystotelesa. 

Również św. Jan od Krzyża, poświęcił cnotom sporo uwagi, gdyż wspominał o nich prawie we wszystkich swoich dziełach. Dla Autora cnota nie jest przeżywaniem niezwykłych uczuć duchowych. Polega na praktykowaniu pokory i wzgardzeniu samym sobą. Święty szczególnie skupia się na cnotach teologicznych jakimi są: wiara, nadzieja i miłość. Dzięki nim, dusza jednoczy się przez swoje władze z Bogiem. Dzięki wierze jednoczy się rozum, przez nadzieję pamięć, a przez miłość wola. W Nocy Ciemnej stwierdza, że cnoty te stanowią strój duszy, umożliwiający podobanie się Bogu. Posiadanie ich, stanowi dla duszy ochronę przed trojgiem nieprzyjaciół, którymi są szatan, świat i ciało. W Pieśni Duchowej (w strofach 11 i 30) zwraca uwagę, że żadna z cnót nie może być nabyta samodzielnie, lecz jedynie za pomocą aktywnej współpracy duszy z Bogiem. Św. Jan użyje nawet porównania tego procesu, do wzajemnego plecenia wieńca z kwiatów. Zostanie on uwity, gdy cnoty będą doskonałe.

W innym wersecie mówi o porankach tchnących świeżością. Porównanie to, objaśnia cnoty „zdobyte” w młodości, kiedy na duszę czyhały duchowe zagrożenia. Dodaje, że poranki mogły być zimowe, byłyby to cnoty „uzyskane” gdy dusza przechodziła trudności lub oschłości. Są one milsze Bogu, bo doskonalsze i trwalsze, niż zdobyte podczas pocieszeń. Doktor Kościoła zaznaczył, że dzięki wzrostowi jednej cnoty, wzrosną również pozostałe. I odwrotnie, gdy któraś ulega załamaniu wszystkie inne cnoty także sukcesywnie się załamują. Praktykując cnoty osiągniemy: czystość, pokój, radość, moc i ochronę w trudnościach duchowych.

Michał

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz