sobota, 19 grudnia 2015

Nierówne warunki














Nie jesteśmy aniołami, mamy ciało” - napisze św. Teresa. Trudności, które napotykamy w relacji z Bogiem pochodzą z tego, że jesteśmy cieleśni.  Uznać ludzkie ciało za złe i niepotrzebne oraz powiedzieć, że człowiek to duch uwięziony w ciele – to pokusa platończyków i dzisiejszych idealistów. Człowieka nie da się pomyśleć bez ciała. Myśli, uczucia i czyny powstają w ciele.

Relacja człowieka z Bogiem również dokonuje się w ciele, właśnie w tym ciele, które sprawia nam tak wiele rozczarowań: rozbiegane myśli, zniechęcenie, strach, pożądania, zmęczenie, niechciane uczucia itd. To cały człowiek doświadcza słabości. Choroba ciała wpływa na stan ducha, a niedomagania ducha na ciało. Jesteśmy jednością. I właśnie ta nasza słabość duchowo-cielesna sprawia, że wobec Boga pozostajemy zawsze tymi, którzy potrzebują, a nie tymi, którzy mogą hojnie obdarowywać. Pewien angielski filozof określił ludzkie istnienie, jako krzyk ubóstwa. Przed Bogiem jesteśmy, jak małe dzieci: słabe i potrzebujące, borykające się z wieloma trudnościami w miłowaniu tak Boga, jak i człowieka. I to trzeba uznać. „Prawda, że ty go nie miłujesz. W istocie bowiem do prawdziwej miłości i do trwałej przyjaźni, potrzeba aby z obu stron równe było usposobienie i warunki; ze strony Pana wiemy, że nie może tu niedostawać niczego, ale my ze swej strony mamy naturę skażoną, zmysłową, niewdzięczną” (św. Teresa). Nierówne warunki – słuszna uwaga. Trudności rodzące się w relacji z Bogiem pochodzą od nas, nie od Boga. Nie pozbędziemy się wielu słabości, trzeba nam zaakceptować tę naszą ludzką kondycję, przyjąć ją nie jako przeszkodę, ale jako okazję do ufności Bogu i okazję do odkrycia, że jesteśmy przez Niego kochani, tacy jacy jesteśmy. O wiele innych niedomagań możemy zadbać, podejmując wysiłek pracy, aby zostało zmienione wszystko to, co jest możliwe do zmienienia.

W najbliższych miesiącach będziemy pisali o trudnościach w relacji z Bogiem i o sposobach radzenia sobie z nimi. Tak, jak dotychczas oddamy głos św. Teresie od Jezusa. Mam nadzieję, że te krótkie teksty staną się dla Was pomocą w miłowaniu Boga i człowieka. 

br. Jakub od Krzyża, karmelita bosy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz