niedziela, 13 grudnia 2015

Samotność

„Przede wszystkim więc, gdy mamy modlić się, starajmy się o samotność

św. Teresa od Jezusa









Samotność według św. Teresy od Jezusa reformatorki Karmelu jest ważnym czynnikiem modlitwy. Szczególnie modlitwa wewnętrzna wymaga skupienia i ciszy, dlatego też dążenie do samotności jest kluczowym elementem do jej pogłębienia i wzrostu. Nasz święty ojciec Jan od Krzyża zaznacza że: „Jeśli dusza pragnie Boga, żadne towarzystwo nie przynosi jej pociechy. I zanim nie znajdzie Boga, czuje coraz to większe osamotnienie”. (PD 35,3) Święta pisząc: „On bowiem jest tak blisko, że i bez głosu ją usłyszy. Nie potrzeba jej skrzydeł aby latała, szukając Go ale wystarczy jej udać się na samotność i patrzeć, i oglądać Go obecnego we własnym jej wnętrzu” (D 28,2). Mówi że, na spotkanie z Oblubieńcem nie trzeba wcale daleko iść lub wspinać się na wysokie szczyty gór by się z Nim spotkać, On żyje w nas, i wystarczy byśmy wyciszyli się, by Pan mógł mówić, i został przez nas usłyszany. Dlatego tak ważna jest samotność, bo pomaga nam lepiej poznać siebie i Boga w Trójcy Świętej Jedynego, oraz zastanowić się nad swoim życiem i lepiej rozważać słowo Boże. Ze słów pisma świętego: „Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony przez diabła”(Mt 4,1). 

Na samotność, w którą Pan Jezus wyprowadza nas, pragnie nas oczyszczać z wszelkiego grzechu i doświadczać w walce ze złym, abyśmy byli mocni, nie zachwiani w wierze, oraz byśmy codziennie nawracając się wybierali prawdę która da szczęście i pokój. Św. Grzegorz z Nyssy pisze: „Postaraj się uczynić pustynię w sobie, odsuwając się i uwalniając od wszystkiego, co utrudnia ci skupienie całej uwagi na Bogu. Piękno Karmelu zostanie dane duszy, która będzie podobna do pustyni. Święta wspomina dalej: „Czy sądzicie, że On milczy, choć głosu Jego nie słyszymy? Mówi, owszem, i bardzo wyraźnie, do serca gdy my z serca się modlimy” (D 24,5). 

Pan Jezus chce naszego radykalnego pójścia za nim, nie zadowala się lekkim nawróceniem lub częściowym odwróceniem się od grzechu i przywiązań. Ważne jest prosić Ducha Świętego o przemianę naszego serca by Bóg mógł nam dać nowe serce z ciała a zabrać serce kamienne. W tej samotności jedynie, gdy będziemy szczerze pragnąć Jego miłości i obecności, wtedy On da się nam poznać jako najlepszy przyjaciel, jako miłość miłosierna. Dlatego szczerość serca jest tak ważna na modlitwie, aby Baranek bez skazy mógł nas przemieniać w siebie. Słowami św. Teresy od Jezusa zachęcam do pogłębiania osobistej relacji z Jezusem który jest osobistym Bogiem dla każdego człowieka: „To, co tu mówię, odnosi się do dusz, które mają pilne staranie o siebie, o swój postęp duchowy, i rozumieją to, że nie można jednocześnie rozmawiać z Bogiem i ze światem”.

Maciek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz