„Przede wszystkim więc, gdy mamy modlić się, starajmy się o
samotność”
św. Teresa od Jezusa
Samotność według św. Teresy od Jezusa reformatorki Karmelu
jest ważnym czynnikiem modlitwy. Szczególnie modlitwa wewnętrzna wymaga
skupienia i ciszy, dlatego też dążenie do samotności jest kluczowym elementem
do jej pogłębienia i wzrostu. Nasz święty ojciec Jan od Krzyża zaznacza że:
„Jeśli dusza pragnie Boga, żadne towarzystwo nie przynosi jej pociechy. I zanim
nie znajdzie Boga, czuje coraz to większe osamotnienie”. (PD 35,3) Święta
pisząc: „On bowiem jest tak blisko, że i bez głosu ją usłyszy. Nie potrzeba jej
skrzydeł aby latała, szukając Go ale wystarczy jej udać się na samotność i
patrzeć, i oglądać Go obecnego we własnym jej wnętrzu” (D 28,2). Mówi że, na
spotkanie z Oblubieńcem nie trzeba wcale daleko iść lub wspinać się na wysokie
szczyty gór by się z Nim spotkać, On żyje w nas, i wystarczy byśmy wyciszyli
się, by Pan mógł mówić, i został przez nas usłyszany. Dlatego tak ważna jest
samotność, bo pomaga nam lepiej poznać siebie i Boga w Trójcy Świętej Jedynego,
oraz zastanowić się nad swoim życiem i lepiej rozważać słowo Boże. Ze słów
pisma świętego: „Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię, aby był kuszony
przez diabła”(Mt 4,1).
Na samotność, w którą Pan Jezus wyprowadza nas, pragnie nas
oczyszczać z wszelkiego grzechu i doświadczać w walce ze złym, abyśmy byli
mocni, nie zachwiani w wierze, oraz byśmy codziennie nawracając się wybierali
prawdę która da szczęście i pokój. Św. Grzegorz z Nyssy pisze: „Postaraj się
uczynić pustynię w sobie, odsuwając się i uwalniając od wszystkiego, co
utrudnia ci skupienie całej uwagi na Bogu. Piękno Karmelu zostanie dane duszy,
która będzie podobna do pustyni. Święta wspomina dalej: „Czy sądzicie, że On
milczy, choć głosu Jego nie słyszymy? Mówi, owszem, i bardzo wyraźnie, do serca
gdy my z serca się modlimy” (D 24,5).
Pan Jezus chce naszego radykalnego pójścia za nim, nie
zadowala się lekkim nawróceniem lub częściowym odwróceniem się od grzechu i
przywiązań. Ważne jest prosić Ducha Świętego o przemianę naszego serca by Bóg
mógł nam dać nowe serce z ciała a zabrać serce kamienne. W tej samotności
jedynie, gdy będziemy szczerze pragnąć Jego miłości i obecności, wtedy On da
się nam poznać jako najlepszy przyjaciel, jako miłość miłosierna. Dlatego szczerość serca jest tak
ważna na modlitwie, aby Baranek bez skazy mógł nas przemieniać w siebie. Słowami św. Teresy od Jezusa zachęcam
do pogłębiania osobistej relacji z Jezusem który jest osobistym Bogiem dla
każdego człowieka: „To, co tu mówię, odnosi się do dusz, które mają pilne
staranie o siebie, o swój postęp duchowy, i rozumieją to, że nie można
jednocześnie rozmawiać z Bogiem i ze światem”.
Maciek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz