Co prawda
"współczesny świat potrzebuje bardziej świadków aniżeli nauczycieli” jak powiedział
bł. Papież Paweł VI, jednak w minionym roku św. Teresa od Jezusa była dla nas
przede wszystkim nauczycielką trudnej sztuki modlitwy.
Zgłębiając jej teksty,
dowiedzieliśmy się, jakie warunki trzeba spełnić, by przekroczyć tę bramę,
którą jest modlitwa, do świata wewnętrznego swojej duszy. Następnie była mowa o
tym, jak trzeba zorganizować swoje życie, jakie elementy wprowadzić, jakich się
pozbyć, by wytrwać na tej drodze i sprawić, oczywiście za łaską Boga, by nasze
życie powoli stawało się modlitwą. Była
również mowa o trudnościach, niebezpieczeństwach, na które jesteśmy narażeni
podczas tej wędrówki wewnętrznej. Oczywiście skorzystaliśmy też z porad Naszej
Świętej Matki, jak sobie radzić z tymi gadzinami i płazami, które weszły za
nami niepostrzeżenie do twierdzy.
W kolejnych tygodniach ukażemy św. Teresę od Jezusa, jako
mistrzynię modlitwy, autentycznego świadka żywej relacji z Bogiem. Zobaczymy
kobietę, dla której Jezus był rzeczywiście najbliższym i najlepszym
przyjacielem. Będziemy mogli przeczytać, a być może pomodlić się
najpiękniejszymi modlitwami autorstwa samej świętej Teresy od Jezusa.
Zapraszamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz