środa, 4 marca 2015

Godzien miłości...


Wszystko mija! Kimże jesteśmy? Nicością i prochem, a Bóg godzien miłości nie jest kochany!

Bł. Maria od Jezusa Ukrzyżowanego




Umierając na krzyżu, Pan Jezus daje mi kolejne lekcje. Lekcję wiary, lekcję miłości, lekcję wybaczenia. Miłość płynąca z krzyża powinna do mnie przemówić bardzo mocno. Bóg – Człowiek, Pan i Władca, wszechmocny, Ten, któremu posłuszne są wichry, ma moc, aby zniszczyć swoich prześladowców. Ma moc, aby choćby maleńkim cudem na zawsze zamknąć usta tym, którzy Mu złorzeczyli, aby nie mogli poruszyć rękami ci, którzy Go przybijali do krzyża, aby oślepli Ci, którzy napawali się widokiem Jego cierpienia. On jednak patrzy na nich z miłością.
Panie Jezu, jestem obok Ciebie, stoję za Twoją Matką. I choć smutek jak miecz przenika moje serce, patrząc w Twoje, pełne miłości oczy, nabieram nadziei. Patrząc na Matkę, która traci Syna, zaczynam widzieć więcej niż tylko doczesne troski, widzę jakim jestem prochem i nicością. Proszę Cię o to, abym tak jak Twoja Matka, trwał przy Tobie zawsze. Panie Jezu, pomóż mi wybaczać. Pomóż mi patrzeć na moich braci, tych, których Ty sam mnie dałeś, oczami Twojej miłości. Twoimi oczami, które wybaczają każdemu skruszonemu grzesznikowi.
Wierzę, że Ty jesteś Synem Bożym, moim Zbawicielem, który przez Swoją mękę i śmierć wybawia mnie od śmierci wiecznej. Wierzę, że wciąż się o mnie troszczysz, że chcesz być obecny ze mną w każdym dniu mojego życia, żeby obdarzać mnie swoją miłością. Wierzę, że moją drogą do Ciebie jest Kapłaństwo. Idę nią więc na spotkanie z Tobą. I wierzę, że w ostatnim dniu mojej drogi usłyszę od Ciebie słowa: „Dziś ze Mną będziesz w raju”.
Dziękuję za to powołanie i proszę Cię, Jezu, obdarz mnie Twoją miłością, żebym mógł Ciebie kochać jak Ty  mnie, nie zapomnij o mnie kiedy umrę i dopuść  mnie do Twego Królestwa.
 Witalij

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz